Etykiety

niedziela, 30 września 2012

DIY peeling cukrowy - cynamonowy


Dzisiaj przygotowałam sobie domowy peeling. 
Ostatnio coraz częściej nachodzi mnie ochota na 'własnej roboty' kosmetyki. 
Najbardziej lubię peeling solny, ale co jakiś czas odmiana jest wskazana:) 
No więc jak nie sól to cukier. Najfajniejsze jest to, że potrzebne składniki mamy w domu a cała filozofia polega na wymieszaniu wszystkiego. 




Ja użyłam :

- ok. 1/2 szklanki cukru (można dodać brązowy - ja akurat go nie miałam)
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka cynamonu
- możemy dodać również ulubione olejki eteryczne (ja dodałam kilka kropli waniliowego)

Możemy oczywiście dowolnie zmieniać proporcję, aby otrzymać odpowiednią konsystencję.
Wszystko zależy od składników, ja miałam np. bardzo gęsty miód. Pamiętajmy jednak, że cynamon w większych ilościach może uczulać.



Peeling naprawdę fajnie wygląda i pachnie, a jeszcze lepiej działa.
Wydaje mi się, że jest trochę delikatniejszy niż solny, ale to nie przeszkadza:) 
Jeśli lubicie cynamon na pewno przypadnie wam do gustu:)



sobota, 22 września 2012

DIY farbowanie ubrań

  
Dzisiaj chcę przedstawić wam efekty "mojego" farbowania ubrań.
Bluzkę, którą wam pokażę farbowałam ok. 2-3 miesięcy temu, nie pamiętam dokładnie:)
Była to pierwsza rzecz, którą odważyłam się przefarbować. 
Od tego czasu farbowałam już kilka par wyblakłych czarnych i granatowych spodni i swetrów. 

Użyłam barwnika do tkanin Biel i Kolor  - Pistacjowy. Cena: ok. 1,5 zł





 Na opakowaniu podany był przepis stosowania:

PRZEPIS STOSOWANIA
Zawartość torebki lub jej część - w zależności od ciężaru barwionego materiału - rozpuścić w 1 L gorącej wody. 
Materiał zamoczyć w takiej ilości ciepłej wody, aby był całkowicie zanurzony.
Do barwienia używać wyłącznie naczyń emaliowanych. 

BARWIENIE BAWEŁNY, WISKOZY I LNU
Rozpuszczony barwnik wlać do większego naczynia, dodać ciepłej wody, dokładnie wymieszać i włożyć materiał. Ogrzewać kąpiel do wrzenia ciągle mieszając. Po 30 min. gotowania dodać 2 łyżki soli kuchennej na każdy litr kąpieli i gotować intensywnie mieszając jeszcze 30 min. Naczynie odstawić do ostygnięcia do ok. 60 C, po czym materiał wyjąć, płukać kilkakrotnie, aż do uzyskania czystej wody i wysuszyć. 

BARWIENIE STYLONU (np. rajstopy)
 Rozpuszczony barwnik wlać do większego naczynia, dodać ciepłej wody i po jednej łyżce stołowej octu na każdy litr kąpieli. 
Po wymieszaniu włożyć dokładnie zamoczony materiał i intensywnie mieszając ogrzewać do wrzenia.
 Po godzinie gotowania i mieszania materiał wyjąć, płukać i wysuszyć.




 Ja oczywiście nie stosowałam się całkowicie do zaleceń:)
Pierwsze co mnie zaskoczyło to kolor barwnika- był ciemno turkusowy a nie pistacjowy.
Ale pomyślałam, że może tylko na początku tak wygląda.

+Wsypałam cały barwnik do garnka.
+ Nalałam wody (tak na oko, żeby bluzka się swobodnie zamoczyła).
+ Wymieszałam, podgrzałam trochę i włożyłam bluzkę.
Od razu zrozumiałam, że zrobiłam błąd bo za dużo barwnika wsypałam, bo zrobiła się 
intensywnie turkusowa. 
+Gotowałam bluzkę mieszając ok. 25-30 min.
+Dodałam ok. 2 łyżeczki soli.
+Gotowałam jeszcze chwile. 
+Wyjęłam bluzkę do miski z czystą wodą i płukałam parę razy. 
+Do ostatniego płukania dodałam trochę octu (za radą mamy, która w młodości przefarbowała stosy ubrań) 
co podobno wpływa na to że kolor lepiej się "trzyma". 
+Powiesiłam do wyschnięcia. 

No i po takim o to zabiegu mamy ładnie zafarbowaną bluzkę!
Niestety otrzymałam nie taki kolor jak chciałam, ale i tak ją noszę.

Czy kolor się spiera? Czy trzeba prać bluzkę osobno by nie zafarbowała innych ubrań w pralce?
Czy nie farbuje np. jasnej bielizny? 

Na wszystkie pytania odpowiadam NIE. 
Od czasu farbowania nosiłam ją już kilkanaście razy (bo ją bardzo lubię :p) 
Więc prałam ją również dużo razy, a kolor może minimalnie pojaśniał. 
Piorę ją normalnie z innymi ubraniami w pralce. 
Nie brudzi innych części garderoby. 


Przestrzegam was jednak dziewczyny bo sama się już tego nauczyłam :

+ Na kolor nie wpływa długość gotowania (może minimalnie) a ilość rozpuszczonego barwnika. 
Należy dodawać ich po trochu bo są mocne i łatwo zrobić za ciemny odcień. W czasie gotowania zawsze można trochę go dodać jeśli kolor jest za jasny.

+ Uważajcie na odcienie. Barwnik pistacjowy w niczym nie przypomina tego koloru!
Próbowałam później farbować jeszcze inne rzeczy tym kolorem w różnych stężeniach barwnika
jednak zawsze wychodził turkus, jasny turkus lub w ostateczności miętowy. 
Nigdy nie wyszedł taki jak na opakowaniu. 

+ Gdy już rozrobimy barwnik najlepiej zamoczyć w nim kawałek jasnej szmatki 
i potrzymać ją chwile w barwniku - zobaczymy wtedy czy taki kolor nam odpowiada. 
Jeśli farbujemy ubrania, na których nam zależy i szkoda byłoby je zmarnować. 







  Jeśli macie jakieś pytania to chętnie wam pomogę, jeśli oczywiście będę w stanie:)

niedziela, 16 września 2012

Ziaja Rebuild odbudowa skóry c.d.

Ostatni produkt z tej serii, w którego posiadaniu jestem to:
Reduktor cellulitu - oliwka do masażu

Zawiera:
-olejowy ekstrakt z zielonej kawy
-witaminy E i F

Opis producenta:
"-Wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej.
-Zmniejsza objawy cellulitu.
-Utrzymuje elastyczność i jędrność skóry.
-Zapobiega wiotczeniu, intensywnie regeneruje i odżywia naskórek.
-Nie plami bielizny i jest wydajna w użyciu.
-Zawiera harmonijne połączenie kwiatowo-orientalniej kompozycji kumquatu, kwiatów Davana, drzewa Massoina i cynamonu z dzikością anyżu."

Oliwka ma bardzo fajne opakowanie z pompką, które baaaaardzo ułatwia jej stosowanie. Jeśli chodzi o masaż to spisuje się tak jak inne oliwki do tego przeznaczone. Nie pozostawia jednak tłustego filtru na skórze . Faktycznie nie brudzi bielizny ani pościeli (ja zazwyczaj używam jej wieczorem, przed spaniem). Dla mnie same plusy. Jedynie męczy mnie trochę ten anyżowy zapach (identyczny dla całej serii).



czwartek, 13 września 2012

Ziaja Rebuild odbudowa skóry c.d


Masło ujędrniające - ukierunkowane modelowanie, biust, dekolt

Zawiera:
- ekstrakt z Enteromorpha compressa
- ekstrakt z grzybów Shii take
- aminokwas Hydroksyprolina

Opis producenta:
"- Intensywnie ujędrnia, napina oraz wyraźnie poprawia sprężystość naskórka
- Wzmacnia strukturę skóry, zapobiega jej wiotczeniu oraz utracie elastyczności, również po porodzie
- Aktywnie modeluje i poprawia wygląd biustu
- Skutecznie przeciwdziała powstawaniu rozstępów i wyraźnie zmniejsza już istniejące."

Masło ma dość gęstą konsystencje, zapach identyczny jak pozostałe kosmetyki z tej serii - wg. mnie anyżowy. Cóż mogę powiedzieć na jego temat hmmm? Działanie jest porównywalne do innych kosmetyków tego typu. Nawilża, poprawia elastyczność skóry.


poniedziałek, 10 września 2012

Ziaja Rebuild odbudowa skóry


Rebuild - seria kosmetyków przeznaczona do walki z cellulitem i rozstępami,  która ma wyszczuplać i ujędrniać nasze ciało. Cała seria ma charakterystyczną czarną szatę graficzną. Ja używam czterech produktów: reduktor cellulitu-serum  drenujące, koncentrat wyszczuplający, reduktor cellulitu-oliwka do masażu oraz masło ujędrniające do biustu i dekoltu.

Reduktor cellulitu - serum drenujące
Zawiera:
-koenzym A
-L-karnityna
-ekstrakty z ananasa, bluszczu, rozmarynu, morszczynu i gorzkiej pomarańczy


Opis producenta:
"-Poprawia drenaż wody w głębszych warstwach skóry.
-Wyraźnie zmniejsza retencję wody.
-Przyśpiesza spalanie substancji lipidowych.
-Redukuje grubość tkanki tłuszczowej.
-Wyraźne zmniejsz cellulit i modeluje kształt sylwetki.
-Zawiera harmonijne połączenie kwiatowo-orientalnej kompozycji kumquatu, kwiatów Davana, drzewa Massoina i cynamonu z dzikością anyżu. "


  Serum ma lekką konsystencję, łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustego filmu. Dla mnie to duży plus. Dla niektórych osób minusem może być dość intensywny zapach, ja nie czuję tu nic innego oprócz anyżu, który jak wiadomo jest dość specyficzny. Jeśli chodzi o wydajność to myślę, że jest porównywalna do innych kosmetyków tego typu.
  Nie zauważyłam wyraźnego zmniejszenia się cellulitu, ale jak wiadomo nie można oczekiwać cudu jedynie  po zastosowaniu kosmetyków (cellulit to wymagający przeciwnik).  Myślę, że lepsze efekty uzyska się po dłuższym i systematycznym stosowaniu w połączeniu z odpowiednią dietą i ćwiczeniami. Ja zaobserwowałam, że skóra stała się bardziej nawilżona, gładka i elastyczna. Dla mnie to zadowalający efekt.






Koncentrat wyszczuplający w żelu
Zawiera:
-kofeina
-koenzym A
-L-karnityna
-wyciągi z ananasa, bluszczu, rozmarynu, gorzkiej pomarańczy i algi morskiej
-prowitamina B5 (D-panthenol)

Opis producenta:
"-Redukcja grubości tkanki tłuszczowej nawet o 14,5 %.
- Zapewnia widoczne efekty wyszczuplające.
-Wyraźnie wzmacnia i poprawia strukturę skóry.
-Skutecznie zmniejsza cellulit."

Koncentrat ma formę żelu, łatwo się rozsmarowuje i wchłania. Według mnie pozostawia uczucie "cierpkiej" skóry (trudno to opisać), którego ja bardzo nie lubię. Zdecydowanie bardziej wolę "kremowe" kosmetyki. W przypadku systematycznego stosowania zauważyłam, że skóra faktycznie jest bardziej napięta, i elastyczna, nawet tuż po użyciu występuje uczucie "ściągnięcia". Według mnie efekty są zadowalające. Myślę, że wybaczę mu nawet tą konsystencje :) Zapach identyczny jak w przypadku innych produktów z tej serii.



A czy wy używałyście kosmetyków z tej serii?  Jeśli tak to co o nich sądzicie?




sobota, 1 września 2012

Dr Stopa Sól Cynamonowa do kąpieli stóp


Dziś przedstawiam mojego ulubieńca jeśli chodzi o pielęgnacje stóp.
Jest to sól do kąpieli stóp o zapachu cynamonowym, z efektem rozgrzewającym.
Na nadchodzącą jesień będzie idealna :)

Opis producenta:
"Naturalna sól do kąpieli stóp na bazie soli z Kłodawy. Zawiera mikroelementy m.in. magnez i wapń oraz naturalny olejek cynamonowy. Dodana do kąpieli stóp - doskonale zmiękcza wodę i skórę. Pozwala na bezbolesne i łatwe usunięcie zrogowaciałego naskórka. Niweluje objawy zmęczenia stóp. Zawarty w soli olejek cynamonowy działa rozgrzewająco, relaksująco, pobudzająco i antyseptycznie. "

Według mnie sól daje efekty zbliżone do innych kosmetyków tego typu, jednak ma kilka dodatkowych plusów:
+ fajny efekt rozgrzewania stóp
+ cudowny,  intensywny cynamonowy zapach
+ duże, wygodne opakowanie, w środku jest miareczka
+ korzystna cena

Ja na pewno jeszcze nie raz kupię ten produkt. Jestem z niego bardzo zadowolona.
Następnym razem muszę wybrać inny zapach, tak dla porównania:)